Zagraniczne organizacje pielęgniarskie niedawno gratulowały polskim pielęgniarkom, że podjęte zostały prace nad rozszerzeniem ich kompetencji, a tymczasem Sejmowa Komisja Zdrowia już przyjęła (9 lipca br.) projekt ustawy o zmianie ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej oraz projekty innych ustaw z tzw. pakietu kolejkowego (o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych oraz o konsultantach w ochronie zdrowia).
Minister Arłukowicz podkreślił, że nowelizacje mają doprowadzić do tego, by pacjent znajdował się w centrum systemu ochrony zdrowia. Poinformował, że zmiany dotyczące onkologii i NFZ mają wejść w życie z początkiem 2015 r., a pielęgniarek – od 2016 r. To ważne, dlatego dołączamy obszerną dokumentację: poniżej relacja z debaty w Komisji Zdrowia, Stanowisko NRPiP i wywiad z jej prezes Grażyną Rogalą-Pawelczyk, a także projekt ustawy „pielęgniarskiej”.
Minister Arłukowicz podkreślił, że nowelizacje mają doprowadzić do tego, by pacjent znajdował się w centrum systemu ochrony zdrowia. Poinformował, że zmiany dotyczące onkologii i NFZ mają wejść w życie z początkiem 2015 r., a pielęgniarek – od 2016 r. To ważne, dlatego dołączamy obszerną dokumentację: poniżej relacja z debaty w Komisji Zdrowia, Stanowisko NRPiP i wywiad z jej prezes Grażyną Rogalą-Pawelczyk, a także projekt ustawy „pielęgniarskiej”.
Z informacji PAP
Wiele kontrowersji – zarówno wśród posłów, jak i w środowisku medycznym – budzi zapis o rozszerzeniu uprawnień pielęgniarek.
Beata Małecka-Libera (PO) pytała, kto będzie brał odpowiedzialność za leczenie, gdy recepty będą wypisywane przez pielęgniarki. Arłukowicz podkreślał, że odpowiedzialność zawsze spoczywa na tym, kto zaordynował lek. Wyrażał przekonanie, że polskie pielęgniarki mają na tyle wysokie kwalifikacje, że bez obaw można im te zdania powierzyć.
Szefowa Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Grażyna Rogala-Pawelczyk mówiła, że środowisko pielęgniarskie godzi się na „prace nad formułą wypisywania recept”, ale nie w takiej formie, jak to miało miejsce podczas przygotowań projektu - bez rzeczywistych konsultacji z zainteresowanymi stronami. „Widzimy możliwość przygotowania się do tego rozwiązania, ale gdybyśmy rozpoczęli w październiku, to może zdążylibyśmy za trzy lata” – mówiła. Jej zdaniem przy konstruowaniu tych zapisów nie wzięto pod uwagę m.in. pogarszającej sytuacji demograficznej pielęgniarek; średnia wieku w tym zawodzie to 48 lat (w POZ – 57 lat). Przypomniała, że w Polsce na 1 tys. mieszkańców przypada ok. 5 pielęgniarek, zaś np. w Szwajcarii, gdzie mają one podobne uprawnienia – 16. „Jeśli pielęgniarka będzie wypisywała recepty, kto za nią wykona czynności pielęgniarskie i pielęgnacyjne?” – pytała. Dodała, że według szacunków samorządu, tylko jedna czwarta pielęgniarek w Polsce ma wyższe wykształcenie i niewielki odsetek z nich pracuje w POZ. Jej zdaniem zanim doda się tej grupie zawodowej nowe zadania, trzeba zadbać, by pielęgniarek było więcej.
Także wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Lucyna Dargiewicz mówiła, że pielęgniarki nie są przeciwne wypisywaniu recept, ale nie w obecnej sytuacji, gdy jest ich stanowczo za mało. Zwróciła też uwagę, że dodatkowym zadaniom powinien towarzyszyć wzrost wynagrodzeń.
Wiceprzewodniczący Naczelnej Rady Lekarskiej Romuald Krajewski również mówił, że ze wszystkich zawodów medycznych najbardziej brakuje w Polsce pielęgniarek, więc zwiększanie im obowiązków nie jest dobrym rozwiązaniem.
Przedstawiciele środowisk medycznych zwracali również uwagę, że w „pakiecie kolejkowym” brakuje wskazania źródeł finansowania. Krajewski mówił, że dzięki zmianom w organizacji można trochę poprawić sytuację, ale nie da się jej radykalnie zmienić bez zwiększenia środków.
Prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia Bożena Janicka również przekonywała, że nie uda się przeprowadzić zmian bez kadr i bez pieniędzy. Jej zdaniem zwiększenie roli lekarzy POZ jest słusznym kierunkiem, ale możliwym do zrealizowania, gdyby na ich listach było ok. 1–1,5 tys. pacjentów, a nie 3–4 tys., jak jest teraz. „Musimy mieć czas dla pacjenta i pieniądze na świadczenia” – mówiła.
|
|
|